Archiwum 27 listopada 2002


lis 27 2002 miałam - 1 os., l.poj., r.żen., czasu PRZESZŁEGO!!!!...
Komentarze: 0

ha! no wlasnie - MIAŁAM. mialam kiedys brata, ale juz NIE mam!!! z mojegu punktu widzenia nie jest to kwestia jedynie posiadania jednego nazwiska, wiezow krwi, itepe... nad tym trzeba jeszcze troche popracowac. tylko, ze komu by sie chcialo starac sie dla siostry??? siostra to siostra. narzedzie wielofunkcyjne, ktore mozna : ponizyc, olac, obrazic, nie docenic, wyzyc sie na owym urzadzeniu, dac ujscie swoim emocjom, pokazac, jak bardzo ma sie owe COS w d..., wykorzystac, nie szanowac i wreszcie zupelnie sie TYM nie interesowac, PRAWDA??? a siostra i tak bedzie siostra, bo przeciez musi, nie? fajny schemacik, fajny. tylo, ze ja podziekuje juz. postoje. wole dialogi od monologow i jakos nie bardzo mi taki uklad lezy...dzialam dwubiegunowo, a to znaczy, ze jak daje, to czasami chcialabym tez brac; jesli mozna na mnie liczyc, to ja tez chce miec na kim polegac! taka mala NIEEGOISTYCZNA wizja sprawiedliwosci? alez skad! przeciez ON i tak bedzie wiedzial lepiej i nie!o,  nie znizylby sie przenigdy do mojego poziomu. przemyslec to??? po co! pogada i jej przejdzie, jak zwykle. najwyzej sie powie ze dwa mile slowka i juz bedzie "urobiona"...hehe!            VALID ERROR!!! NIE TYM RAZEM! piekny system rzeczywistosci tzw. wygodnej i niemeczacej, ale niestety zawodnej... bo zawiodlam biednego braciszka (ofiare, jak w kazdej bajce pewnie...)... wredna, zimna i nieczula (niewdzieczna?!) siostrzyczka postanowila sie nie dac (zgnebic...?)... och! smutno, zal biednego chlopaczyny, myslal, ze zawsze bedzie tak dobrze (wygodnie?), a tu... klapa! wyrazy wspolczucia pokrzywdzonemu! narod szlocha.... dobranoc

envy : :