Komentarze: 0
mam chyba ze 40 stopni i czuje sie naaaaaaaaprawdeeee swietnie... szkoda gadac!
dzisiejszy dzien byl bardzo poprawny, az za bardzo poprawny. bardzo nie lubie takich popapranych poprawnych dni. jutro cos zbroje i wszystko sie wyrowna:)))
czasami mam wrazenie, ze siedzi we mnie kilka osob - co najmniej 5. moje zycie przypomina wewnetrzna walke tych bardzo roznych osobowosci. i jakby kazdej z nich sprawialo ogromna satysfakcje posiadanie przewagi nad pozostalymi...zastanawiam sie tylko, czy JA mam tu w ogle cos do powiedzenia?!czy ja biore udzial w tej walce...?